Dzień dobry Wszystkim!
W mojej głowie narodził się pomysł na przyszły rok i prezentuje się następująco:
TET'em przez Chorwację, Bośnię, Czarnogórę i Albanię.
Do przejechania 2500 km więc raczej nie powinno być problemów
Rozważałem jeszcze Grecki ale to raczej na kolejny sezon. Sam Grecki TET jest dosyć rozbudowany i liczy 4500 km więc zostawię sobie go na oddzielną wyprawę.
Do Chorwacji planuję dojechać samochodem z motocyklem na przyczepce. Dalej już TET'em i później powrót na kołach do samochodu.
Termin wstępnie chyba jakoś w czerwcu.
Na ten moment mam jednego znajomego, który szykuje się jechać ze mną ale to jeszcze nic pewnego.
Gdyby ktoś z Was miał chęć to zapraszam do przyłączenia się