Byłem z żoną.. własną 

 w lutym,  dwa tygodnie w okresie ferii bo łatwiej było córkę upchać na obóz. 
Było mega.  Bangkok.. potem lot do Chiang Mai, autobusem do Chiang Rai.., potem lot Krabi i na  Koh Yao Yai dychnąć trochę. Po 2-3 dni w jednym miejscu i  dalej. Lokalnie wynajmowanie wave 125 i zwiedzanie okolicy. Finał w Singapurze i do domu.
Pięknie tam jest plus mega żarcie, polecam!  
Na feriie 2024r. też planujemy tam wyskoczyć.