XR to całkiem co innego niż lc4. Co prawda pojeżdziłem jedynie 625sxc.
LC4 silnikowo nie dorasta do pięt XR ogólnie silnik XR to klasa sama w sobie, jedyny motocykl który po przesiadce z LC8 zrobił na mnie wrażenie.
Dla mnie wadą jest brak zawieszenia hamulców i jednak to jest topór na dodatek bez rozrusznika.
Ogólnie XR to silnik, silnik, silnik... na mechanicznym gaźniku moim zdaniem zjada 690/701.
Mógłbym go mieć.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
|