Tru. Ja bym nie kupił takiej używki dziś. 
Ale nowa ksywka dla Andrzeja jest spoko 😎 - Chudy Kucharz 😀.  
 
Nie wiem, może Kove jest inne, ale pooglądałem te chińskie produkty licząc, że znajdę perełkę. Bo marka, bełkot marketingowy i wyścig na osiągi mnie nie kręcą. 
 
I wychodziło mi, że oszczędności nie są nawet 30% jak się adekwatne modele porównało. A niewiadoma duża. 
 
Weźmy Kove 450 - jeśli ma kosztowac 44, a Honda 450L kosztowała 32-42 (zależy kiedy), a KTM 690 dziś kosztuje 56 (i waży tyle co Kove450) to mnie to nie przekonuje. Odwoływanie się do ceny rajdowej 450-ki KTMa to nieporozumienie. 
 
Pomijam trwałość, serwis, wartość rezydualną - wszystko co przemawia na niekorzyść Kove pomijam. I tak mnie nie przekonuje parametrami.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |