Cytat:
	
	
		| 
					Napisał fassi  Majtasie, z robota najmniejszy problem. Zwalniasz się na miesiąc i jak Cię nie przyjmą z powrotem, to szukasz nowej roboty. Metoda stara jak świat i działa. Wielokrotnie ja sprawdzałem i dziś mam szefów którzy mi dają pół roku wolnego od roboty , bez mrugnięcia okiem bo mnie znają i wiedza czym to grozi jak kocura zamkną w klatce. | 
	
 
Dokładnie tak. Ja wykorzystałem przerwę między jedną robotą a kolejną. Pracuję by podróżować bo lubię i chcę. Nie kręci mnie posiadania coraz to nowszych zabawek, nowszej fury czy większego domu. Ten etap "dorabiania się" mam już za sobą. 
IMO: 10 tys PLN to nie jest kosmiczna kwota której nie da się odłożyć w sensownym czasie (rok/dwa) bez pogrążania budżetu domowego.