Cytat:
Napisał consigliero
Może to kwestia wieku, albo alergii na coś czego nie zdiagnozowałem, ale zawsze w zimie mam problem z suchą skórą. Pisząc problem nie mam namyśli błahej dolegliwości, tylko uporczywego swędzenia które zaczyna się tylko w okresie zimowym i kończy wiosną. Może się też zdarzyć że piję za mało wody, bo pewnie piję jej za mało, albo to po prostu pesel i nic pan z tym nie zrobisz. Faktem jest że przychodzi umowna zima i problem się zaczyna, tak już z pięć lat, to pomysł jest że to zbyt suche powietrze, bo lekarz nic nie znalazł. Zmuszę się dla testów do picia większej ilości wody i mniejszej ilości kawy.
|
U nas dokładnie ten sam problem, ale powiązany także z wodą.
co ciekawe w domu, z którego wyprowadziłem się we wrześniu, nigdy nie było problemów z wilgotnością powietrza, w największe mrozy było min 50%, w najbardziej wilgotna pogodę latem max 70%.
Ogrzewanie podobne, w obu przypadkach wentylacja mechaniczna. Na pewno woda byla lepsza (miałem szczęście mieć oligocenke w kranie).
Jak się przeprowadziłem, to się zaczęły problemy z sucha skóra.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka