Czekałem na tę relację, ponieważ jazda po Hiszpanii była dla mnie wspaniałym doznaniem na wielu płaszczyznach. Mam nadzieję, że odwiedzę ją motocyklem.
Cieszyły mnie ogromne, puste od ludzi przestrzenie, wszelkie zakamarki Espaniol, gdzie czas jakby zwalniał.
Z tą różnicą, że mogłem się zatracić w podróży.
Coś takiego jak problem, zamartwianie się zasięgiem, który by definiował przebieg mojej trasy po prostu nie istniał.
W tej relacji to "ciągłe napięcie" czy uda się dojechać,
burzy piękno Podróży.......
|