Myślę, że kopanie z koniem. Ostatnio mieli serię wadliwych przerzutek tylnych XT. Pękały jak zapałki i to nie tylko w elektrykach. A podobno twierdzili, że to duży moment elektryków powodował pękanie. Mi osobiście nie uznali (po 105 km od nowosci) ale to kwestia najgorszego sklepu ACTIVIA w Rudzie Śląskiej. Koledze też nie uznali. W sierpniu przy mnie na Malinowej Skalce pękła na podjeździe (nie elektryk) gościowi w rowerze kupionym dzień wcześniej. Myślę że też nie uznali.
Mało prawdopodobne żeby uznali taka usterkę jak Twoja.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110
|