Mam teriera od kilku lat, co prawda JAGDTERRIER. To jest nie kończące się adhd, decydując się na takiego psa trzeba dysponować czasem i obszarem gdzie nie ma innych psów i ludzi, żeby się mógł wyszaleć. Mojego dzika zabieram w góry i do lasu w każdą niedzielę na kilka godzin, na tygodniu Hodze z nim na godzinę/dwie do lasu. Musi mieć możliwość zmęczenia się i zabawy w przeciwnym razie nie ma sensu posiadania takiego psiaka. Jest trudny do ułożenia, ale zajebiście ambitny i odważny, odporny na choroby. Ja wybrałem go w sprecyzowanym celu, wyczyszczenie z kun otoczenia rancza. Spełnił oczekiwania z nadwyżką, tylko trzeba poświęcać mu cały czas na edukację aby nie atakował kotów i kur, bo na ranczu są inne zwierzęta z którymi musiał nauczyć się żyć w pokoju. Na razie tylko jedna kura poszła na rosół, wiec nie jest źle i było to za szczeniaka. Mój jest wolny i żyje bez ograniczeń, nigdy nie był zamykany.
Fotka z dziś.
Powodzenia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|