Ciężką sprawa, stelaż prowadnicy jest metalowy, na to nałożona jest warstwa jakiegoś czarnego tworzywa, a na to warstwa tego twardego brązowego ślizgu. Ktoś jeździł na wyciągniętym łańcuchu, co doprowadziło do przetarcia tego brązowego materiału na szczycie prowadnicy. Boję się, że łańcuch będzie odrywał ten brązowy materiał, a ten trafia najpierw do pompy oleju, a poźniej dopiero do filtra. A wiadomo, że pompa i jej wydatek to najważniejsza rzecz w tym silniku. Pompa oleju oraz cała góra, na szczęście jest w dobrym stanie. W USA znalazłem jedną nową prowadnicę, za bagatela 400 dolców plus przesyłka. Robota się zatrzymała i nie wiem co robić.
|