hehehe 

 to były jaja wtedy 

mieszkaliśmy na pierwszym piętrze na krzykach we wro, a tu przyjechało DHL i z rampy facet wyładował dwie palety i się Pan martw 

póki tego wszystkiego nie wysłałem na forum na chacie wszędzie stały pudełka. w piwnicy bałem się to trzymać.
to była grubsza akcja pod tytułem zamówienie zbiorowe