Popełniłem w życiu wiele głupot, jedna z nich była próba palenia cygar. Pewnie spowodowana chęcią naśladowania Ernesta lub Winstona, do tego szklaneczka whisky lub innego alkoholu. Jeżeli jeszcze samo cygaro nie powodowało zbyt zgubnych skutków to w połączeniu z alkoholem, dla mnie bomba. Bomba wyniku której reakcja była prawie zawsze jednakowa, kończyłem w kibelku zmieniający kolor na twarzy jak kameleon, trzymający się kurczowo ścian kibelka nie wiedząc którą stroną byłoby szybciej i lepiej. Żona jako kochająca, tolerowała te próby tylko ostrzegając przed skutkami, ale głupota zawsze wygrywała. W końcu zmądrzałem, te przywiezione od Fidela cohiby porozdawałem, pozostając tylko przy moczeniu ust w whisky lub dobrym rumie, nigdy już mnie nie kusiło aby moczyć w alkoholu końcówki cygar. Jako że nigdy nie paliłem podobną reakcję wzbudzały papierosy, czyli połączenie alkohol papieros, pierwszy był boski czułem się jak na haju ale sięgnięcie po drugiego kończyło się w kibelku udawaniem Hulka.
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|