1. Ja leciałem przez Sambor bo granica w Krościenku zahaczając o Truskawiec (tam kimałem bo tak wyszła trasa) a potem na Stryj i Iwano-Frankowsk. Jechałem struclem więc jakość dróg mało mnie interesowała więc trasy nie podejmę się polecać. Inną też nie jechałem. 
 
2. Knajp jest w ciul i to do wyboru i koloru. Jadłem w kilku i nigdzie nie było fakapu. Nie jest najtaniej. Polecam Грибова хата. Na stokach też masz bardzo dobre knajpy. W sensie restauracje. Na jednym ze zjazdów jest też fastfood. 
 
3. Też wracałem w niedzielę , przez Krościenko. Kolejki nie było ale dupnęli mnie za szmuglowanie kartonu fajek. Nie wiedziałem że można tylko paczkę, więc trochę zeszło bo trzepali całe auto. 
 
Naprawdę nie polecam mieszkać w Bukovel. Chyba że wysoko. W dolinie jest taki smog że miałem odruch wymiotny jak tylko wieczorem chodziliśmy po mieście. Za to polecam banie, których jest sporo i jest w czym wybierać. 
 
Jak cię najdzie na wizytację basenów pod nazwą Voda to tam baseny są tylko na zewnątrz. W środku jest basen do chlania z barem i to tyle. 
 
A i tam są kaski obligo. Warto o tym pamiętać bo mnie na wyciąg nie wpuścili. Musiałem wypożyczyć.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |