Zadzwoniła przed chwilką miła kobitka z Octopusa pytając czy nie mam nic przeciwko przyspieszeniu instalacji ładowarki domowej z przyszłego wtorku na pojutrze
Pewnie, że nie mam, bo wczoraj jak pojechałem naładować Asi jej Mii to się okazało, że się spóźniłem z 10 sekund, gdyż przede mną podjeżdżał właśnie facet nowiutką Kią EV6. Żeby było mniej śmiesznie za mną jechał następny EV - Skoda Enyaq. Więc jak widać robi się nam tłok pod ładowarkami.
Najwyższy czas na ładowarkę w domu bo tu piszą, że w roku 2022 prognozują sprzedaż tylu EV w UK co przez ostatnie 10 lat.