Cytat:
Napisał radiolog
Po wjeździe na tą pierdoloną lawetę wiem jedno , bez problemu może to zrobić niska osoba na niskim motocyklu.
Na 1290 R przy 188 cm leżąc całkiem na baku i tak mnie zdjęło z motocykla w kasku- jedyna możliwość to jazda bez kasku, a jadąc przez cały czas leżąc na koniec lory to porażka jakaś
Nie rozumiem czemu nie wpuszczają większych motocykli na górę
|
Wjeżdżałem kilka razy i podczas jednego z ostatnich zapomniałem ściągnąć kask, po przeciśnięciu się przez pierwszą przeszkodę, dziwiłem się co nie jest nie tak, nie można się bardziej rozpłaszczyć na baku. Wtedy do mnie dotarło że nie miałem kasku na głowie, zatrzymałem się postawiłem na bocznej, ściągnąłem kask i dopiero wtedy było bardziej normalnie. Co do wjazdu na drugi poziom, to osobiście mógłbym mieć problem mentalny, to może się przekładać na większą populację, drugie to jak napisano wcześniej względy techniczne i bezpieczeństwo. Wtedy pewnie kufry i sakwy trzeba by zabierać do przedziału. Nawet teraz niekiedy wymagają zabrania elementów które niepewnie trzymają się motocykla. Co do jazdy na szeroko rozumiane południe to dwa razy to robiłem i nocleg wypadał dziwnym trafem w prawie tym samym miejscu Terme Eugenie (Albano Terme, Padwa), co jest wystarczającym dystansem dla dwóch osób na motocyklu. No ale dzięku temu za Bolonią wjeżdżamy w pagórki i można pozwolić duszy dogonić ciało.