| 
 
			
			Jestem od ponad 10 dni we Włoszech. Póki co ani razu nikt niczego nie kontrolował (Mamy paszporty covidowe) Co ciekawe włosi bardzo przestrzegają zakładania maseczek w pomieszczeniach i to bez cwaniakowania z nochalem na wierzchu czy maską pod brodą. Dotyczy to nie tylko dużych, turystycznych miast ale nawet zadupii z 2 domami na krzyż.
 
				__________________ 
				Wiesz... taki kuter...
 
 |