Pracuje na codzien w lesie ( w zielonej Germanii) i leśnicy to są zwykli zolnierze. Dostają rozkazy i mają je wykonać bez dyskusji, opowiadają mi o tym. W Polsce pewnie też.
Dlatego jestem za 100 proc prywatyzacja lasów, bo jeśli prywaciarz zacznie wycinać w pień, to wiem która wille albo firmę mu spalić. W obecnym systemie nie ma winnych i ich nie znajdziecie. A leśnik ma najmniej winy w tym wszystkim bo wykonuje rozkazy.
Prywaciarz ma jesCze taki problem że chce firmę zostawić dzieciom, a obecna polityka wytnie wszystko w pien i niech dzieci zdychają, nie ich problem. Nie ma takiej niegodziwości której nie dopuści się łagodny rząd, jeśli mu braknie pieniędzy. Trzeba pieniędzy, więc tniemy las.
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
|