Oto rozwiązanie twych rozterek, mam przednie koło dida od XR 650, to moim zdaniem posiada najmocniejsza obręcz z jaką miałem do czynienia. Mam ją od początku u siebie w Tenerce i jeżdżę czasami na 0.7 bara na profilu 100 z dwoma trzymakami, nigdy, powiadam nigdy jej nie ujebałem, a to co na niej przejechałem, to tylko ja wiem. Wiesz że lubię sobie klockiem skoczyć, tu czy tam.  
Niech Paweł rozwierci Ci oryginalną piastę, tak aby mógł założyć swoje szprychy i masz załatwioną sprawę na zawsze, jeśli ilość szprych jest taka sama i zaplot. Ja tak robiłem w AT żeby mieć grubsze i mocniejsze szprychy od oryginalnych, choć oryginalne twierdzę że nie są złe, ale ja potrzebowałem mocniejszych bo oryginalne mi pękały, dlatego po wielu konsultacjach z Pawłem postanowiłem zrobić ten eksperyment, mówimy o 2007 roku, gdzie nikt takich akcji u nas nie robił. 1500 zł za obręcz to kurwa profanacja kasy z czego kolwiek by nie była zrobiona. 
Koło mam u siebie, jak chcesz to podjedź, pomierzysz i wszystko będziesz wiedział, oczywiście nie namawiam. To tylko moja propozycja, ponieważ ja tak bym to rozwiązał.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni .
			  
		
		
		
		
	 |