Uzytkuje ludzi od groma. Zapraszam:
Pojazdyelektryczne.org
Mam nadzieje ze admin nie zbanuje za linka, ale to nie do konca konkurencyjne forum
Falcon to rama, podobnie jak spark, samurai, i masa innych. Wiekszosc uzytkownikow kupuje taka rame i samodzielnie uzupelnia o elementy. Cyclonebike to producent ârowerow elektrycznychâ, oferuja kompletne pojazdy jak i czesci. Takich firm jest wiecej.
SunRon to fabryczny chinczyk... bardzo dobry chinczyk w sensie jakosci.
Fabryka typu sunron czy samorobka ? Sa plusy i minusy. Sunron ma silnik typu mid - czyli tam gdzie motocykl powinien miec, do tego elementy o wiekszej wytrzymalosci niz zwykly osprzet rowerowy. Ale znowu bywa problem z czesciami, a i sama bateria gdy przyjdzie czas wymiany do takiego falcona jest znacznie tansza.
Falcon to glownie silniki typu hub - w tylnym kole. Powoduje to ze tyl jest duzo ciezszy co nie jest bez znaczenia w zabawie w offie. Ale mozna zastosowac silniki o potwornych mocach, rekord jaki widzialem to bodajze 14kW. Sunron ma 6 kw.
I teraz taki detal... 14kw, i rowerowy widelec i hamulce... no zalezy jakie kto ma cohones.
Stosujac silnik rozsadnej mocy i budujac pakiet z dobrych ogniw na falconie - pieszczotliwie zwanym flakonem, mozna spokojnie robic zasiegi po 200km. Rekord na forum to podajze 340 km w trakcie pojedynczej wycieczki. Wlasciciel to mocno ogarniety gosc, poskladal sobie przejsciowki, podładował swojego flakona ze stacji do ladowania elektrykow na orlenie
Minusem bylo to ze musial cala trase targac w plecaku ciezka ladowarke i przedluzacz.
Lepsza fabryka czy samorobka... jak pisalem to i to ma swoje plusy i minusy. Kosztowo, ostatnio liczylem, wychodzi identycznie. No chyba ze we flakonie pojdzie sie w opcje full wypas, a wtedy sam widelec na przod kosztowac bedzie 5 tysi.
To czego nie rozumiem w tych flakonach to montowanie pedalow, ale badzmy szczerzy, chodzi tu o zachowanie cienia legalnosci... ze to niby rower. Bo nie widze opcji zeby ktos serio na tym pedalowal, napedzajac rower wazacy bez ridera 70 kg.
No i kwestia legalnosci. Nie czarujmy sie, to pojazdy ktore nie maja zadnej homologacji, i nie sa rowerami. Nie da sie ich zarejestrowac i ubezpieczyc. Wiec jazda drogami publicznymi to... no jak pisalem, zalezy jakie kto ma cohones. Problemy zaczynaja sie jak zdarzy sie jakas sytuacja, ktos wjedzie w nas, albo my w kogos. A my ani homologacji, ani rejestracji, ani ubezpieczenia. Wiec jesli ktos poniesie trwaly uszczerbek na zdrowiu... moze byc grubo.
Jedynie sunron w wersji homologowanej moze byc legalnie zarejestrowany jako motorower. Ale za to szpetny jest
ten niehomologowany znacznie ladniejszy.
I jeszcze jedno - sunron, jak i super soco ktore juz opisywalem, jest projektowany na azjatyckiego rajdera. Ludzie mowia ze ok, ale przymierzalem sie i jak dla mnie jest maly.
Pod koniec roku sunron ma pokazac pelnowymiarowego crossa electro, warto poczekac
Edyta:
Olej wrongwaya :P
Poszukaj na youtube kanalu Taba na Rowerze. Bardzo fajny, ogarniety gosc. Pokazuje zarowno elektryki budowane chalupniczo na bazie zwyklych rowerow, fabryczne rowery elektryczne - te legalne, jak i potwory klasy flakon i spark.