- Mamusiu będe mogła piec pieska
- Dobrze, rzekła mamusia patrząc w Smartfona...
.
.
.
- Mamusiu, obiecałaś mi pieska, pamiętasz
- %&*
No więc teraz mam misję- znaleźć pieska
Do rzeczy..dziecko lubiące zwięrzęta (tatuś nauczył, ze każdego żuczka i pajączka trzeba szanować i od razu nie mordować :-)oszalało na punkcie psa znajomych- owczarka niemieckiego stad pomysł, żeby może tez był to owczarek (tatuś wychowany na 4Pancernych wiec rasa się podoba
.
Niestety ten pies znajomych albo jakiś pechowy albo rasa ma skłonności do wad, bo już władowali kupę kasy w jego leczenie- zapalenie stawów, grzybica itp.
Pytanie do znawcow- jakiego psa byście polecili
Raczej kojec niż dom wewnatrz, pies wielkości Owczarka niemieckiego, odpadają wszelkie Yorki i inne "kieszonkowe" rasy oraz uważane za agresywne- raczej uniewersalny taki, który dziecku krzywdy nie zrobi ale obcy się 2x zastanowi czy wejść na podwórko.
P.S. musi byc to szczeniak, bo drugie, starsze dziecko panicznie z kolei sie psów boi i musi z nim od małego się wychowywać- ma być to też dla tego drugiego swego rodzaju terapia przełamania lęku przed psami (jak była mała to piesek znajomych wielkości Yorka wskoczył jej na plecy bo chcial się bawić i od tego czasu panicznie sie psow boi)