| 
				  
 
			
			Kilka ujęć Michała z kamerki. Na tej trasie mieliśmy najtrudniejszy fragment z ostrym podjazdem. Niestety nie ma go na filmie. 
 Droga zjazdowa z płaskowyżu Bermamyt do Miodowych Wodospadów. Gdyby ktoś się wybierał to polecam tą drogę. Jest zdecydowanie krótsza niż dojazd z Elkusz. Po drodze w zasadzie jeden podjazd i to niezbyt wymagający, chyba że popada.
 
 A tutaj przebitka z Nalczika do drogi prowadzącej pod Elbrus.
 
 Tutaj droga na Przełęcz Gumbashi, świetny widok na bambaki.
 
 I rewelacyjna trasa do wodospadów Chegem (nie pamiętam dokładnie). Zapomniałem opisać tą wizytę w relacji ale miejscówka była koszmarnie wręcz komercyjna. Zwykłe bazary. Mnóstwo ludzi, nie było gdzie zaparkować a za wjazd na wodospady chcieli opłaty i w sumie to oblukaliśmy tylko z drogi.
 
 Za wodospadami zaczyna się gruntówka, która prowadzi na Eltyubyu. Z nieznanych mi powodów nie pojechaliśmy prosto do Eltyubyu tylko odbiliśmy w prawo na trasę w kierunku Elbrusa. Gdyby ktoś był w rejonie to koniecznie niech jedzie na Eltyubyu. Tam są baszty , miasto umarłych i fantastyczne widoki. Kolejny argument ku temu aby tam wrócić. Trasa przejezdna wszystkim.
 
				 Ostatnio edytowane przez Emek : 19.01.2020 o 17:09
 |