Czy tylko ja po przeczytaniu wypowiedzi kolegi pałeł złapałem się za głowę?
Na 10 dni polecam taką trasę:
1. Południowy TET Szwedzki (3-4 dni)
2. Południowy TET Norweski (2 dni)
3. Skok na fiordy (2-3 dni)
4. Prom Karlskrona-Gdynia
W okolicach Bergen byłem dwa razy, raz asfaltem i raz TETem. Szutrowe drogi zdecydowanie wygrywają. Nie wyobrażam sobie już wyjazdu 2000km+ po idealnym skandynawskim asfalcie, nuda.
TET w tych krajach nie jest wymagający, afryka na oponach 50/50 przejedzie bez problemu.
|