Cytat:
	
	
		| 
					Napisał Emek  Informacyjnie dla tych co lecą jeszcze do Kirgizji. Przełęcze Kaldamo i Kegety są nieprzejezdne. Mieliśmy jechać ale Kirgiz podzwonił po znajomych, ustalał jak sytuacja i dostał takie info więc odpuściliśmy (jak ktoś jechał ostatnio to niech zweryfikuje te wieści).Do jeziora Kel-su (potrzebny permit) nie da się dojechać motocyklem. Woda po pas. Do tego praktycznie co 2 dni sypie śniegiem. My odpuściliśmy bo było 20 cm śniegu. Podjechaliśmy 2 dni później jak stopniał a w nocy znów sypało.
 Policji w ciul. W każdej większej wsi stoją z radarami. Bardzo chętnie polują na turystów. Ja się tym razem nie dałem ale chłopaki popłacili w ciul mandatów.
 Policja stoi z radarami nawet po Biszkeku i nie mówię o przedmieściach.  Przypominam że jeśli chodzi o alko to w Kirgistanie jest 0,00 . Amen. Jako że policja wie że turyści lubią popić to stało się to łatwym źródłem zarobkowania.
 Nie ma srania po krzakach i łapówka w razie draki to min 30000 SOM czyli niemało.
 | 
	
 
2017 w sierpniu pizgnęło śnieżycą przy podjeżdżaniu od południa na Kegety,nie było wesoło
DSC07819.jpg