post nie do końca związany ze strzelaniem wydechu a z zatyczkami. 
 
Czy zdarzyło się komuś ,że po trasie 700 km lub całym dniu jeżdżenia w zatyczkach obudził się rano i miał na leżąco problem z błędnikiem? 
Uprzedzam ,że to nie trollowanie i byłem trzeźwiuteńki.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Agent 0,7
			 
		
		
		
		
	 |