Byliśmy przy łikendzie w Maramuresz, pogoda do dupy, sporo ulew przechodziło. Nie wiem jak tet tam idzie. Ale w pojedynkę może być ciężko po takich burzach. W nocy z soboty na niedzielę słyszałem jak kilka grup  zjeżdżało z Farcula, sapaliśmy w Repedea. Późno już było i nie chciało mi się wyjrzeć przez okno, po głosie w jednej były AT, po sobotniej ulewie nie było łatwo zjechać po ciemku. 
Powodzenia Ron.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni .
			  
		
		
		
		
	 |