Na końcu filmiku był napis " i tak do skutku" czyli nie ma gwarancji czy ktoś ten skutek osiągnie. 
Dawno dawno temu złapałem tylnego kapcia, wróciłem paredzesiąt km z powodu światecznego zamknięcia wszelkich wulkanizacji. Powrót był możliwy z powodu założonej przez poprzednika 150ki która tak mocno siedziała ze mogłem i stówką jechać. 140ka spada z felgi i kiedyś wracałem 40km/h ale wróciłem 20km.   
Podjechałem ze zdjętym kołem po 2 dniach do motocyklowej wulkanicacji , mając maszynę i długie łyżki nie poszło im ze 150ka łatwo. 
Chciałbym zobaczyć jak ktoś sobie by wtedy tym poradził gdzieś na drodze z 30cm łyżeczkami.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				AT03
			 
		
		
		
		
	 |