05.08.2018, 14:51
			
			
		 | 
		
			 
			#5
			
		 | 
	
	| 
			
			 Orzeszek 
			
			
			
				
			
			
				
 
				Zarejestrowany: Jun 2015 
				Miasto: RLU DESANT 
					
				
				
					Posty: 176
				 
Motocykl: DR-Z 400
  
				
				
				
				 
Online: 2 miesiące 3 dni 1 godz 17 min 36 s 
				      
			 
	 | 
	
	
	
		
		
			
			
				 
				
			 
			 
			
		
		
		
			
			
	Cytat: 
	
	
		
			
				
					Napisał  Drak
					 
				 
				Wróciłem z wakacji na Rally. Trasa TETem litewskim i łotewskim. Łącznie 2700km z czego ~1000 asfaltem. Na pokładzie moje 95 oraz bagaż z namiotem, śpiworem.  
Pod taką masę wymieniałem wcześniej tylną sprężynę na twardszą, fabryczna jest pod lżejszych. Przód zostawiłem fabryczny i jest ok pod moje użytkowanie.  
 
Połacia szutrowych autostrad, leśne drogi, przeprawy rzeczne, głębokie piachy, bagna, zdarzyły się nawet podjazdy (chociaż pod tym kątem wytestowałem CRFę w Rumunii rok temu).  
Jak ktoś ma wątpliwości co do możliwości tego motorka niech pyta śmiało. Ja nie mam i jestem pełny uznania. Jest to dobry wybór jeżeli ktoś zakłada 60+% offu, reszty dojazdów. Bo na dojazdach brakuje, z Mitasami MC23 prędkość przelotowa bez męczenia motocykla była do 110km/h. Kanapa dała o sobie znać, nie jest komfortowa, dużo pomogła owieczka, inaczej nie byłoby możliwe przejechanie takiego dystansu w 10 dni.  
A najważniejsze to plusy- na szutrowych autostradach nie ma znaczenia czy jadę 250 czy 650 czy 1200, jest maks jaki jest granicą rozsądku i bezpieczeństwa i każdy z tych motocykli osiąga bez wysiłku ten maks gdzie to było w granicach 90km/h. Za to w terenie CRFa z bagażem jechała bez najmniejszego problemu, czekając na ciężkich i zmęczonych wysiłkiem kolegów, którzy musieli walczyć z motocyklem i jego masą i mocą. Tam CRFa była dużo szybsza, zwinniejsza i pozwalająca na relaksacyjną jazdę i czerpanie przyjemności.  
 
Łącznie zrobiłem Rally już ~7000km.  
 
Ogólne przemyślenia to: świetny dual do codziennej jazdy jak i weekendowej zabawy w terenie. Turystycznie do podmiejskich wycieczek 100-200km. Na następne wakacje zabieram CRFę na przyczepie i nie marnuje swoich sił i komfortu oraz opon na dojazd tylko bawię się na miejscu lepiej niż na większym sprzęcie. Kwestia własnych preferencji wyjazdowych. 
			
		 | 
	 
	 
 
Wrzucaj śmiało jakieś fotki!  
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
			 
		
		
		
		
	 | 
	
		
 
		
		
		
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |