Dzisiaj wracając z przejażdżki pomyślałam sobie, że jeżdżąc motocyklem po części przekazujemy nasze życie w ręce innych. Bo czasem nie od nas zależy, nie my popełnimy błąd...
Wróciłam z jazdy i otrzymałam telefon... Robert miał wypadek.
Trzymajcie za Roberta i jego córkę kciuki.
https://www.youtube.com/watch?v=qSJF...ature=youtu.be