Miałem Alana 42 na Blackbirdzie jak był szał na CB kilka lat temu. Zestaw z mikrofonem do kasku i PTT pod lewym kciukiem. Dało się tego używać poniżej 100km/h z powodzeniem, ale zdjąłem po jednym sezonie.
Uszy więdły od bełkotu januszy. Zamiast cieszyć się wiatrem i drogą próbowałem wychwycić informacje o misiaczkach, śmietniczkach krokodylkach i gdzie dobrze zjeść. Po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że frajda z jazdy taka jak służbowym autem.
Sprzedałem Blackbirda, kupiłem 25 letnią Afrykę i przestałem jeździć krajówkami.
|