Kolesie włamują się, kradną ciuchy i motocykle, "przypadkowo" znajdują kluczyki do 2 busów stojących na parkingu na które ładują łup. Nikt nie reaguje. Brak alarmu i ochrony? Pewnie jeszcze nie mają ubezpieczenia.
Mój weterynarz ma kanciapkę w bloku z alarmem spiętym z ochroną a Panowie Czachor i Dąbrowski nie