| 
				  
 
			
			No to tak: Ostatnio przejechaliśmy trasę od kazimierza dolnego na południe do końca.
 Moto uczestniczące: afra (tkc80+k60), xt660r (tkc80+k60), v-strom (anakee 3)
 
 Warun: sucho/ciepło
 
 Wrażenia: spoko/meh
 
 Czas przejazdu: 2 dni, nocleg koło zwierzyńca na prawym brzegu rzeki Wieprz.
 
 Legalność: w jednym momencie przejeżdża się tak jakby zaraz obok gospodarstwa domowego, drogą prowadzącą na pola za domem. Prawie przez podwórko. Raczej git. Lokalesi uśmiechnięci i nikt z kosą nie wyskakiwał. Postaram się poszukać dokładny punkt zaraz.
 
 Innych dziwnych akcji nie stwierdzono.
 
 Wrażenia w szczegółach:
 Trasa na tym odcinku jest tak 70on/30off. Prowadzi przez różne wioski wioseczki, często odbijając w długie proste odcinki szutrowe pomiędzy polami uprawnymi. Pierwsza połowa z uwagi na ukształtowanie terenu, raczej nudnawa. Im dalej na południe, tym coraz więcej jakiś wzgórków/pagurków i widoczków.
 
 80% offu to długie ubite proste pomiędzy polami.
 10% to odcinki bardziej dziurawe, momentami z głębszym piaskiem.
 10% to lasy. W tym jeden bardzo fajny, kręty i pofałdowany.
 
 Jeżeli chodzi o trudność, to v-strom na Anakach 3 temat ogarną bez większych problemów. Trochę go na piachach rzucało, ale nie leżał ani raz. Trasa bardzo prosta.
 
 Jakoś/dokładność tracka: dobra. Są miejsca, w których track mógłby być dokładniejszy. OSMAnd momentami się gubił i przyciągał nie do tej drogi co trzeba, więc jechanie na komendach głosowych było kłopotliwe. Chyba z raz czy dwa razy mieliśmy tak że się troszkę w lesie pogubiliśmy, ale to tylko podniosło efekt adv, jak próbowaliśmy do tracka kilka kilometrów dalej przebić się "na siłę".
 
 Podsumowanie: Mega wielki szacun dla twórcy/twórców, że się chciało. Fajnie, że coś takiego powstało i istnieje. Jednak brakło mi trochu "offu". Jakiś zjazdów/podjazdów. Jakiejś rzeczki. Jakiegoś błotka...no w tym temacie lekki niedosyt.
 
				__________________Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso"
 
				 Ostatnio edytowane przez Maurosso : 31.08.2017 o 16:08
 |