Cytat:
	
	
		| 
					Napisał deptul  Upierałbym się, że to z Twoim kaskiem jest coś nie tak. Generalnie kask powinien absorbować całą energię powstałą w czasie "dzwona". To, co siedzi w środku ma pozostać nienaruszone.   
Po takiej "przygodzie" kaskowi dziękujemy za współpracę i kupujemy nowy. Jeśli kryterium doboru kasku ma być jego nienaruszony stan po "dzwonie" to polecam płatnerza   | 
	
 
Oczywiście powinien absorbować energię ale niema cudu, całej jednak żaden kask nie pochłonie. Poza tym przeciążenia, wynikające z masy głowy mają wpływ na to, co się dzieje w środku kasku. Nie mówię tu o zrzucaniu kasku z 80 cm lub stukaniu głową w mur 

Skorupa nie może rozpadać się przy pierwszym uderzeniu ponieważ w trakcie wypadku możesz kilkakrotnie w coś przyłożyć głową. 
Kasku, mimo że się spisał nie używam.
pzdr