Czesc,
napisze kilka slow o moim XTeku.
Oto i jest XTek mój:
Rocznik 1994, kupiłem go w 2006, mój pierwszy japoński motocykl.
W momencie zakupu miał 34 tys. km, obecnie ma 198 tys. km.
Przy 91tys. km silnik zrobil bum - kolega wcześniej regulowal sprzeglo i zostawil w silniku kawalek szmaty ;-) Brak smarowania itp.
O ile mnie starcza pamięć nie zwodzi, to zrobiłem nim nastepujace trasy:
2007 - dookoła morza czarnego (+Iran+Armenia)
2008 - rumunia, następnie Maroko (obie trasy w dwie osoby)
2009 - rosja, kaukaz
2010 - mongolia
2011 - rumunia
2012 - balkany
2013 - kirgizja+tadzykistan
2014 - nordkapp, murmansk itd. (trasa w dwie osoby)
2015 - anglia (przeprowadzka na stale ;-) )
2016 - portugalia
Co ja mogę powiedzieć, ja po prostu kocham ten motor ;-)
Niestety to już chyba nasz ostatni wspólny sezon, później przyjdzie pora na remont i rozbiorke do ostatniej srubeczki, no i robie sobie z niego weterana.
A tak ogółem to pali na pierwszy pyk, zużycie w trasie czasem poniżej 4 litrow, normalnie gdzies 4,5-4,8, raz w sezonie wymieniam opony, naped, kontrola zaworow, czasem jakiś nowy olej, no i to tak na tyle.
Aha, ze dwa lata temu padl regulator napięcia, a w zeszłym roku cos się zrobilo z gaźnikiem, no i wydech mi już zgnil do reszty
Mysle, ze z zadnym innym motocyklem już nie będę miał tylu tak szczególnych wspomnień.
XT