Jak zobaczyłem nagłówek nie chciałem otwierać bo wiedziałem co może czyhać pod nim.
Ech Boże mój... dlaczego zabierasz takich Ludzi a skurwysynom pozwalasz deptać ten padół.
Podobnie jak i Fazik miałem okazję poznać Kasztelana Zenka z innej nieco strony niż przeciętny gość Izi meetingu i zamku w ogóle. Więcej do dodania nic nie będę miał bo Fazi poznał Go lepiej ale absolutnie podpisuję się pod tym wszystkim co napisano powyżej.
Myślę, że o niezwykłym charakterze tego człowieka świadczył również fakt, że przez te wszystkie lata kiedy tam przyjeżdżamy pracowali tam ci sami 'zamkowi' - ludzie przesympatyczny jak sam Kasztelan, zawsze chętni do pomocy i uśmiechnięci mimo, że w pracy...
Na ostatnim zlocie było widać, ze Go ubywa i przykro było. Co tu dużo mówić... Jak każdy kto znał, miałem nadzieję, ze jednak wygra walkę z tą chorobą.
Dla mnie Grodziec nie będzie miał już innego Kasztelana. Tylko zarządcę. Obyśmy tego nie odczuli jako impreza... to jednak nie miejsce na tego rodzaju kwestie...
O ile los nie zadecyduje inaczej również będę w sobotę w Czaplach...
Odpoczywaj w spokoju Zenek... :.../
Bardzo, bardzo się zasmuciłem.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|