Trudno mi się do tego odnieść bo nie jeździłem takim wynalazkiem. Firma, o której mówię (
http://www.rowery-elektryczne.pl) ma w swojej ofercie rowery z tymi samymi zestawami napędowymi, które stosuje w rowerach. Nie widzę tam nic więcej niż 350W. Właściciel przekonywał, że taki rower sam spod tyłka ucieka w lesie po górkach..
Może ta moc to takie optimum moc/ekonomia gospodarowania prądem/waga zestawu dla roweru i ludzkiej wydolności? Inna sprawa to ograniczenie prędkości do 35km/h przy użyciu tylko napędu elektrycznego (wymogi na brak rejestracji i rejestrowania pojazdu jako motorower)...
Ale możesz mieć rację, że to co da radę podczas turlania po chodnikach, na górskich ścieżkach po prostu wymięknie...
Wysłane z ajfona..