| 
 
			
			A'propos Białej... W niedzielę koło południa, po zlocie, koło Sulejowa, w stronę przeciwną do wskazówek zegara leciał Złom?Prawie poznałem po rozpiętych sakwach, z których coś się wlokło po ziemi. Tylko jak tak, to kto wracał- ja, czy on? Nie mogę przestać o tym myśleć...
 
				 Ostatnio edytowane przez ATomek : 14.10.2015 o 20:09
 |