| 
 
			
			Kurde zawsze tak jest. To tak jak z tymi spadającymi gwiazdami. Miały być, a tu chmury wieczorem. 
 No i wchodzę. Czwartkowe popołudnie na FAT. Roboty już dość, jakiś chill by się przydał. Myślę sobie - o wątek co zrobić jak upał. Kombinuję - a nóż coś ciekawego? Jakaś nowość. Patrzę. Gośka pisze.
 
 Przeczytałem, sobie myślę, się zacznie. Patrze, się zaczęło. O zdjęcia. O instruktarze ze zdjęciami, o rozkładówki.
 
 Myślę, wesoło. Patrzę, Gosia odpisuje. Kokieta normalnie.
 Tu foty tam foty, ale jakiś tankowiec w rzeczce tylko. Tu jakieś pierdy. Se myślę - zaraz prowoka wyjdzie i pojawią się oczekiwane zdjęcia.
 
 A tu.. ostatni post. I dupa.
 
 I zdjęć niet.
 
 
 Zawsze tak jest motyla noga.
 
 Jak z tymi gwiazdami.
 
 
 
 Edit z gwiazdką:
 * kokietować = oczarowywać. To znaczenie, nie to inne, kijowe.
 
				__________________------------------------------------------------------
 XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
 ------------------------------------------------------
 |