Zarejestrowany: Sep 2008 
				Miasto: Jeleśnia - Żywiec 
					
				
				
					Posty: 1,352
				 
Motocykl: CZ 350/XL 600
  
				
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 53 min 24 s 
				      
			 
	 | 
	
	
	
		
		
			
			
				 
				
			 
			 
			
		
		
		
			
			Na forum motocyklistów była odp na to: 
N ie zwykłem wypowiadać się w tematach, mnie osobiście dotyczących. Teraz jednak,  z dużym zażenowaniem, wyrwany do tablicy, zmuszony jestem zabrać głos na temat  oszczerstw, rozpowszechnianych w internecie na temat magazynu Motovoyager przez  Macieja Kwietnia, z jednej strony prezesa fundacji "Due Rotae”, z drugiej strony  – właściciela kilku komercyjnych przedsięwzięć, związanych z motocyklizmem oraz  byłego właściciela upadłego czasopisma o podróżach motocyklowych  „Nomada”. 
 
Wydawnictwo Techmedia, którego jestem współwłaścicielem wydaje  (oprócz Motovoyagera) specjalistyczne czasopisma branżowe „Elektrosystemy” oraz  „Systemy Instalacyjne”. Od kilku lat co roku w Boże Narodzenie zamiast wysyłać  kartki świąteczne do współpracujących z nami firm, zasilamy darowizną konta  domów dziecka. W ciągu trzech ostatnich lat darowizny (znacznie zresztą wyższe  niż wartość kartek pocztowych - w tym roku 3 tys. zł) otrzymał Dom Dziecka w  Krasnymstawie. Zdecydowaliśmy się wspomóc właśnie jego, gdyż po pierwsze - bieda  na Ścianie Wschodniej odbija się również na kondycji tamtejszych domów dziecka,  a po drugie – kierownictwo zapewniło, że szczegółowo rozliczy się z przekazanych  środków. Z naszych pieniędzy została m.in. kupiona w tym roku pościel dla  dzieci, a w latach ubiegłych – telewizor i odtwarzacz DVD. (Zainteresowanym  wyślę skan tegorocznego przelewu darowizny – proszę o maila na  , mój mail to  m.ignatowicz@motovoyager.pl; zainteresowane osoby mogą też zadzwonić do  Krasnegostawu i sprawdzić, czy piszę prawdę). 
 
Gdy rozpoczynaliśmy  wydawanie Motovoyagera zdecydowaliśmy się na podobny schemat – zamiast wysyłać  kartki, wspomożemy darowizną jakiś zbożny cel. Z wiadomych względów wybór padł  na Fundację Motocyklową Duae Rotae, mającą – rzekomo – wspierać ofiary wypadków  motocyklowych. I w tym miejscu zaczęły się schody. 
 
W połowie grudnia  zadzwoniłem do prezesa Duae Rotae Macieja Kwietnia z informacją, że planujemy  wpłatę od 1000 do 2000 zł na konto fundacji. Ustaliliśmy, że Maciej Kwiecień  prześle mi szczegółową informację o planowanym wykorzystaniu środków, a ja  najpóźniej do końca stycznia wpłacę pieniądze. 
 
W połowie stycznia, gdy  wróciłem z urlopu okazało się, że żadnej informacji o planowanym wykorzystaniu  środków nie ma. Moi pracownicy są natomiast straszeni przez Macieja Kwietnia, że  jeżeli nie wpłacimy pieniędzy – on „poinformuje motocyklistów o naszym  oszustwie”. Co więcej – okazało się, że wcześniejsza umowa na wymianę reklam,  zawarta z jedną z firm Macieja Kwietnia, jest uzależniona od wpłaty na fundację.  A więc działalność KOMERCYJNA jest łączona z działalnością  CHARYTATYWNĄ!!! 
 
Po przyjrzeniu się wnikliwie stronom internetowym  rzekomej charytatywnej fundacji zauważyłem, że: 
– podlinkowane są w nich  wyłącznie komercyjne przedsięwzięcia pana Macieja Kwietnia, 
– oprócz ogólnych  frazesów brak najmniejszej nawet wzmianki choćby o jednym motocykliście, któremu  została udzielona jakakolwiek pomoc. 
 
Zdecydowałem się wobec takich  faktów: 
– zerwać jakąkolwiek współpracę z Maciejem Kwietniem, 
–  zrezygnować z udziału w pseudokomercyjnym przedsięwzięciu, nazwanym  „Fundacją”, 
– przeznaczyć 1000 zł na fundację Doroty Stalińskiej „Nadzieja”,  która pomaga zapobiegać wypadkom drogowym i niesie ich ofiarom pomoc  (zainteresowanym wyślę kopię przelewu). 
 
Podsumowując: 
 
1. Od kilku  lat wydawnictwo pomaga charytatywnie Domom Dziecka, nie oczekując nic w zamian  (nie jest to oczywiście słynny 1-procentowy odpis, lecz pomoc z zysków  firmy) 
2. Jako prezes firmy nie zamierzam wydawać nawet złotówki na  podejrzaną fundację, która łączy działalność pseudocharytatywną z czystą  działalnością komercyjną 
3. 1000 zł zostało przekazane na konto innej  fundacji, związanej z motocyklami. 
 
Pozdrawiam 
 
Mariusz  Ignatowicz 
 
Prezes zarządu wydawnictwa Techmedia 
 
PS. Wszystkim  osobom, które przed dokonaniem ostatecznej oceny czekały na przedstawienie racji  przez drugą stronę – dziękuję. 
Tym, którzy na forach internetowych oraz w  e-mailach wyzywały mnie od „debili” i „oszustów” życzę miłego dnia    . 
Motocyklistów, którzy w przypływie emocji zrezygnowali z prenumeraty  magazynu Motovoyager – proszę o przemyślenie swojej decyzji. 
A panu Maciejowi  Kwietniowi zapowiadam, że razie dalszego rozpowszechniania oszczerstw na nasz  temat zastrzegamy sobie podjęcie kroków prawnych. Przypominam też, że wysyłanie  spamu jest w Polsce przestępstwem.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Naczelny Filozof  
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] 
Kymco Activ 50 ADV
			 
		
		
		
		
	 |