| 
 
			
			Kurcze... w październiku mieliśmy jechać razem do Maroka... bilety lotnicze już miał kupione... mailowaliśmy i były to maile zabawne, wesołe... już nie mogłam się doczekać kiedy poznamy się osobiście. Wydawał się radosnym człowiekiem jakich mało... Mieliśmy spotkać się w ten właśnie weekend jednak my nie daliśmy rady pojechać...
 Tak strasznie przykro...
 Nie znaliśmy się a uczucie jakby zginął ktoś bliski...
 
 Żegnaj!
 |