|  03.06.2013, 15:15 | #1 | 
	| 
				
 Zarejestrowany: Feb 2010 
					Posty: 56
				 Motocykl: BMW R 1100 GS
 Online: 2 tygodni 2 dni 11 godz 2 min 44 s       | 
				 Bajkal picnic 2013 
 
			
			Kiedy byłem małym chłopcem, zobaczyłem w telewizji program, w którym   Krystyna  Czubówna aksamitnym głosem opowiadała o Bajkale. I nie wiem, czy to głos lektorki czy przepiękne krajobrazy urzekły mnie tak bardzo, że w dziecięcej głowie zrodziło się postanowienie, że tam pojadę. Oczywiście na motocyklu. Czas uciekał, dorastałem, dojrzewałem, zacząłem się nawet starzeć a ziarno pragnienia przygody nie przestawało kiełkować. Kiedy wszystkie inne życiowe sprawy były z grubsza ogarnięte, ten zalążek zaczął uwierać tak bardzo, że nie miałem innego wyjścia jak tylko zacząć przygotowania. Motocykl, ekwipunek, mapy, kondycja fizyczna, szczepienia. Wszystko po wielokroć sprawdzane i poprawiane. Wreszcie  przyszedł czas. To tak jak w tym kawale:
 
 - Jak często kochasz się z żoną?
 - Ja 2-3 razy w tygodniu, a ty?
 - Ja raz w roku.
 - No to czemu się tak cieszysz?
 - Bo to jutro!
 
 
 Ja też bardzo się cieszę, że to już w tym roku.  Plan jest prosty: dojechać nad Bajkał i wrócić. Oczywiście jak los będzie sprzyjał, to po drodze obowiązkowo bania, omul, zimna wódka i wyspa Olchon ze skałą Szamanką. Jedziemy dwoma GS i jedną Afryką. Piknik jest planowany na 4 tygodnie. Wjazd do Rosji przez  Litwę i Łotwę, po drodze odwiedzenie Katynia. Następnie sesja zdjęciowa w muzeum  czołgów w Kubince i dalej już prosto do celu, oczywiście z przerwami na spanie, jedzenie i picie. Umyjemy się już nad Bajkałem. Powrót przez Ukrainę.
 Jak piknik, to piknik - bez żadnej napinki. Jeszcze nie wiem, jak mój organizm zareaguje na 4 tygodnie urlopu. Ostatni raz na urlopie dwutygodniowym byłem 9 lat temu. Na dłuższym – nigdy. Aby zwalczyć stres związany z długotrwałym brakiem obowiązków służbowych, będę musiał się chyba poddać psychoterapii. Albo przynajmniej wyluzować. I to od razu w momencie wyjazdu za bramę zagrody. Zapraszam na nasz profil na FB:https://www.facebook.com/baikalpicnic , na którym  można śledzić nasze przygotowania. Wkrótce umieszczę link do SPOTA, gdzie będzie można  śledzić  naszą trasę. Mam nadzieję, że uda się nam na bieżąco  przesyłać wiadomości z przebiegu naszej wyprawy. A Was, szanowne grono forumowiczów, zapraszam do dopingowania. Porady i sugestie doświadczonych podróżników mile widziane
  
 
				 Ostatnio edytowane przez świra : 21.06.2013 o 08:56
 | 
	|   |   |