[Lepi]

Napisał roadrunner

Nawiązując do artykułu...
Miałem jakiś czas temu afrykę RD07 02r. Przez 8 miesięcy mojej kariery na niej, skończył mi się regulator napięcia, pompa paliwa, tylny amor, łożyska tylnego koła i polał się przód. Poza tym był jeszcze napęd, air filtr, opony, akumulator i wszystkie klocki...
Kiedyś na trasie, wracając ze Słowacji spotkałem jakiś fanclub Dukata. Po rozmowie z nimi doszedłem do wniosku, że mój super trwały i bezawaryjny motocykl, psuje się częściej niż ich "włoska padlina" którą nawet mechanicy przeklinają... Już myślałem że jakieś fatum ciąży nad tą Afryką, bo średnio raz na miesiąc musiałem coś wymieniać...
Zmęczony sytuacją sprzedałem ją w 07r. chłopakowi który do tej pory jeździ i jeszcze nic w niej nie robił oprócz spraw eksploatacyjnych...

No tak ale oprócz pompy i regulatora (znanych bolączek), reszta to też była tylko eksploatacja. Podciągnąłeś moto do dobrego stanu to i następca kłopotów nie miał.