Cytat:
	
	
		| 
					Napisał majki  No bez przesady, równie dobrze możesz zginąć w wypadku samochodowym, być potrąconym na ulicy idąc do sklepu po bułki, dostać spadającą cegłówką wychodząc z klatki...zginąć można wszędzie, ale nie ma co panikować. Statystycznie ginie dużo mniej motocyklistów niż puszkarzy (licząc na ilość pojazdów).    Za to rydzyko urazów i kontuzji jest spore, to fakt.   | 
	
 
Tylko, że jeżdżąc na motocyklu nadal grozi Ci ta cegła, potrącenie itd 
 
Więc statystycznie jesteśmy w większej grupie ryzyka. I zawsze myślimy, że nas to ominie, że my jeździmy bezpiecznie i z głową. Do czasu jak coś się nie stanie. Ale i tak wsiadamy na maszyny, mimo, że to niebezpieczne 
