Cytat:
	
	
		| 
					Napisał leff  Wilczyca, pięknie. Czyta się i ogląda z przyjemnością. Może pomożesz mi przy wymianie oleju w lagach, bo czeka mnie ta robota? | 
	
 
	Cytat:
	
	
		| 
					Napisał Elwood  Koleżanko Droga. Jak już tak walczysz, to zajrzyj dla relaksu (oczywista) do Lupka.Do Szparaga przyjdzie mi na nim (mam nadzieję) niebawem jechać więc luknij również, czy lagi proste i w ogóle...
 
 P.S.
 Nie wierzę. Nie wierzę...
 | 
	
 
Eh, chłopaki, chłopaki… przecież mam pełne ręce roboty przy mojej maszynie, muszę ją jeszcze do kupy poskładać 

 No chyba że zrobimy taki układ: ja serwisuję Wasze motury, a Wy zajmujecie się ciepłym posiłkiem, dodającymi mi kurażu trunkami i … sprzątaniem, bo tego wyjątkowo nie znoszę… 

 Wtedy wrota mego warsztatu otwarte… Myślę, że to byłby sprawiedliwy układ. 

Elwoodowe lagi nie wymagają opieki, są bardzo zgrabne. 

 Dla relaksu i odmiany zajrzałam ostatnio pod maskę, ale to już nie takie piękne jak pod owiewkami… Przyjdzie czas i na Lupka… Ale w co Ty nie wierzysz, Elwoodzie?! 

Co do propozycji matrymonialnych nie rzucałabym słów na wiatr… Jeszcze powiem „tak”, a co komu z takiej żony, co siedzi tylko w garażu i dłubie, dom zaniedbuje, z koleżankami by tylko na piwo chodziła i nawet nie wiadomo, czy gotować potrafi. Na dodatek nie wie, co to spódniczka w sezonie 

 a jak już się w domu pojawi, to smar pod paznokciami i roztaczający się zapach wachy… No? no? 

 Ostrożnie.
 
	Cytat:
	
	
		| 
					Napisał szynszyll  element nazywany przez Ciebie 'przewodem' to tłoczysko ;] na dolna srube dajemy kropelke kleju do gwintow. | 
	
 
Nazwałam tę część wg nazewnictwa katalogowego, samej trudno byłoby mi wymyślić jakieś mądre określenie. Że to niby tłoczy olej z dolnej części do górnej i curik w czasie pracy… No może być. Chociaż równie dobrze może przewodzić ten płyn tam i nazad… 
 
W tym miejscu chciałabym zaprosić wszystkich nieufających babom, niewierzących w prawdziwość mojego przedsięwzięcia i jego powodzenie, tych węszących tu partactwo i innych, po prostu nieprzekonanych lub mających niedosyt informacji, tych, wedle których czegoś wyjątkowo istotnego nie wykonałam lub tych, wg których z czymś przesadziłam… Właściwie zapraszam wszystkich do zajrzenia do afripedii, gdzie Podos odwalił kawał dobrej roboty i przygotował rzetelną instrukcję w języku bardziej chłopskim i profesjonalnym. 
To tu.
	Cytat:
	
	
		| 
					Napisał podos  brawo dziewczyno - jestem z ciebie dumny (prawie) rura od klozetu byla by z pewnoscia lepszym rowiazaniem miz mlotek. Ale... pierwszy raz tez tak robilem (i uszkodzilem gładź) Twoje zdjecia pojdą na Afripedię wkrótce.
 | 
	
 
E… czyli jak? zamiast młotkiem naparzam rurą klozetową? 

 Młotek to młotek, bez niego ani rusz 

 Sądzę, że to dzięki mojej [wbrew pozorom] subtelności lagi pozostały piękne i gładkie… 

Miło mi, że nie tylko ja jestem z siebie dumna i dzięki wszystkim, którzy są ze mną współdumni. Dzięki temu czuję się jeszcze dumniejsza! 

I znowu pozachęcam do zajrzenia na afripedię, sama właśnie się wkręciłam i przeglądam instrukcję Podosa dotyczącą łożysk główki ramy – nie ma zbyt wielu fot, ale uruchamiam wyobraźnię i działam! Jedna bieżnia już siedzi, gdzie trzeba.
Ale za tą reklamę zadam Ci, Podosie, temat na nudne, zimowe wieczory… Może wydumałbyś coś na temat gaźnika? Taka interesująca część, tyle do rozbiórki i podziwiania… Jaka w ogóle jest jego funkcja? Te zakamarki i śrubki. Co służy do czego, które śrubki są ważne i czym sterują? Jak nimi kręcić, żeby się nie zakręcić i - co ważniejsze - nie przekręcić? 

 Wprawdzie miałam już prywatne przeszkolenie o co kaman, ale chętnie bym jeszcze poczytała 
 
 
	Cytat:
	
	
		| 
					Napisał Wegrzyn  Myślę że można by pomyśleć o kalendarzu na przyszły rok z naszymi lejdiskami. Tu już kilka fot by było do wyboru. Fotorelacja bomba | 
	
 
Uf… Myślę, że tu Lejdiski zgodzą się ze mną, że bardziej ciekawy byłby kalendarz z naszymi Afrykańczykami 
 
  
Pozdrosy,
wilczyca.