Wracając z elefanta jechałem z Bigosem. Na lodzie zachowywał się tragicznie. Szarpanie silnikiem zrywało czesto przyczepność. Kolega położył się jak tylko puścił gaz.Nie mówię że to wada czy zaleta. Mi udało się przejechać bez żadnej gleby. Kto co lubi. Dla mnie bigos ma fajną bryłę ale pracuje jak ducati.
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje.
rolnik-kaskader
RD 07A '96
na starym forum w szóstej linijce
|