Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  Dunia
					 
				 
				Toś Ty skarb żywy a nie człek....jako żywo jeszcze żem takiego chłopa nie spotkała co by se swetry i skarpety dziergał samodzielnie...  .  
			
		 | 
	
	
 
Mało tego. Wracam do procederu. Wracam z nadzieją, że se w końcu ten cały sweter wydziergam.
Zapomniałem dodać, że i szale własnej produkcji nosiłem (nie wełniane) a sweterek produkcji mamy (wełniany).
Z tego noszenia wełny na sobie jednak traume przeszedłem, kiedy w Zabłociu k/Nurca w tym wełnianianym zestawie (plus wełniane walonki w stópkach gumianych) załamał się pode mną lód na stawie. 
Bywały wtedy zimy w białostockiem. 
Mimo, że do furtki nie wiele więcej, jak 150m było, ostatnie metry czołgałem się, a drzwi od sieni już nie dalem rady otworzyć...