| 
 
			
			A którymi konkretnie śladami Wielkiego planujesz świat przemierzać? Czyżby przez Taurus ku Iranowi i Afganistanowi?
 Haydar męczył mi cały wieczór wyobraźnię w temacie Iranu rysując go krajem o namacalnej historii wielu tysięcy lat,  bezpiecznym i przyjaznym dla współczesnych, w odróżnieniu od dzisiejszej Syrii ze względów wiadomych.
 
 "Doświadczenia literackie". Hmmm...jesteś pierwszym, który pyta o takowe.
 Poza tym, co na blogu ze stopki, gdzie i powyższy tekst zamieszkał, raczej nic więcej na tą chwilę nie wynajdziemy. Mimo to zapraszam, o podróżach wokół komina też lubię tam czasem poczarować.
 |