|  01.07.2011, 22:48 | #3 | 
	| 
				
 Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Wroclaw 
					Posty: 2,387
				 Motocykl: RD04
 Przebieg: 40.000
 Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s       | 
				  
 
			
			
 
 
 
 Kolejny dzień zapowiadał się słonecznie i powoli zwlekaliśmy się z łóżek. Obfita kolacja jeszcze telepała się w brzuchu dlatego poranna kawa dobrze wszystkim zrobiła poprawiając pracę jelit.:-)
 
 Odnośnie jedzenia umówiliśmy się, że weźmiemy tzw. weki.
 Słysząc te słowa przed naszym wyjazdem musiałem ostro się natrudzić aby odtworzyć w pamięci co to jest.
 
 Kiedy wreszcie zrozumiałem o co chodzi przeprowadziłem casting w rodzinie na chętną do zrobienia owych słoików.
 
 Jak się okazało to świetny sposób na ciepłą strawę w Skandynawii gdyż mój budżet mógłby nie przeżyć takiej kolacji w Finlandii czy Norwegii.
 
 Hajs jak zawsze nie gra roli, ale po co wydawać te ciężko zarabiane miliony w tak nieprzemyślany sposób.
 
 Dorzucając do tak zawekowanego mięsa ryż czy kasze oraz warzywka w puszkach zakupione w Rosji otrzymaliśmy niedrogie, ale jakże poprawiające samopoczucie posiłki.
 
 Celowo wspomniałem o tych wekach gdyż podczas poranka Deptul próbował telefonicznie rezerwować prom powrotny zgodnie z naszymi ustaleniami a Ja z Ryśkiem kołowaliśmy niczym sępy nad umierającym spoglądając w jego kufry.
 
 Patrzyliśmy co może nam się przydać w dalszej podróży.
 Na pierwszy ogień poszły weki Deptula jak się poźniej okazało zrobił je sam i były NAJLEPSZE!
 
 Ja jeszcze uzupełniłem mój worek o jakieś drobiazgi z Deptulowych pakunków  a Rysiek począł sprawdzać czy Bmw jeszcze trzyma się kupy.
 
 W końcu nadszedł czas pożegnania.
 Były łzy klepanie po plecach życzenia szerokiej drogi itp.
 
 Nasz kolega spokojnie odjechał  a my po podziale łupów nie mieliśmy jak się zapakować.
 
 Ryszard zakomunikował
 
 -Teraz Calgonie wypier...... my wszystko z Twoich kufrów oraz worka bo czas na lekcje pakowania.
 
 Cóż tam się nie znajdowało?. Za każdym razem gdy wyrzucałem coś na podłogę  Ryszard wpadał w coraz większe osłupienie.
 
 W pewnym momencie Rysiek zapytał
 
 -Jeśli wyciągniesz drugi kask stawiam flaszkę w Norwegii co nie jest łatwe do zdobycia.
 
 -Do takiej ekstrawagancji się nie posunąłem kolego-odparłem
 
 Gdy już wszystko - zaznaczam wszystko- zmieściło się i oplotłem czamadany gumami i pająkami ustaliliśmy, że bez napinki ruszamy na północ.
 
 Ile przejedziemy tyle przejedziemy. W moim odczuciu Finlandia była niemalże pusta i tylko domki co jakiś czas między jeziorami przypominały, że ktoś tu mieszka.
 
 Gładki asfalt i fajnie wyprofilowane zakręty dawały bardzo dużą przyjemność z jazdy. Piękna pogoda i czyste powietrze do tego stopnia poprawiły mi nastrój,że podniosłem szczękę w moim kasku i z radością rozglądałem się nie zawsze patrząc przed siebie.
 
 Z Puumali kierowaliśmy sie na Joensuu zahaczając o miasto w którym mieścił się jakiś miejscowy dealer Rukki:-)))).
 
 Niestety było jakieś święto narodowe i nie pomacaliśmy niczego.
 Sklep jak na takie odludzie był pokaźny a na zewnątrz stały nawet wielkie łodzie i motorówki.
 
 Gdy już znudziły nam się asfalty, które momentami były tak fajnie wyprofilowane jak sinusoida co powodowało przy szybkim najechaniu i zjeździe efekt windy czy samolotu uderzyliśmy na szutry.
 
 
 DSC06246.jpg
DSC06251.jpg
DSC06253.jpg
O odpowiedniej godzinie zaczęliśmy szukać noclegu.Przejechałem 500 km z czego prawie połowę szutrami i nie byłem zmęczony.
 Krajobraz powoli budził we mnie odkrywcę:-)
 
 Nocleg wypadł w miejscowości Lentiira i była to tak wypasiona Hyta, że bałem się zapytać ile to będzie kosztowało.
 
 Greg wzniósł się na wyżyny i ściemniał gościa na wszelkie możliwe sposoby.
 Utargował 6 osoby domek zbijając cenę o 40% a na końcu z uściskiem dłoni przekazał z uśmiechem jeszcze mniej.
 
 Fin podziękował z uśmiechem i przekazał klucze.
 
 
 DSC06243.jpg
DSC06206.jpg
Gdy wszedłem do środka wiedziałem że będzie to długa noc i szybko nie pójdę spać.
 Greg zabrał się za tworzenie nastroju a ja sprawdzałem co by tu zjeść
Piękny dzień jazdy na motocyklu trzeba było oblać
 
			
			
			
			
			
			 | 
	|   |   |