| 
				  
 
			
			Kolasek77, krótka piłka: chcesz kupić raz a dobrze, kup Petzl'a.Wydasz powiedzmy 200zł, ale masz sprzęt pewny, sprawdzony i energooszczędny (a chyba takiego właśnie szukasz i tego po nim oczekujesz). Za te same pieniądze możesz kupić np 8 szt innych czołówek no name. Tylko pytanie: na wyjazd powiedzmy 2-3 tygodniowy ile zabrać takich czołówek gdy walczysz o każdy cm przestrzeni i wagi? 1 a może lepiej 2 lub 3- tak na wszelki wypadek, gdyby ta pierwsza "umarła". Plus 1kg baterii.
 Nie jest powiedziane oczywiście że MUSI "UMRZEĆ" !!! Ale...
 Dla mnie latarka czołowa jest narzędziem w pracy ( od 12 lat robię prace wysokościowe i alpinistyczne). Używam jej bardzo często, bo czasem całe noce spędzam na jakimś kominie. Kilka już w życiu no name'ów na czole posiadałem(jak nie miałem jeszcze kasy i nie dojrzałem do tego , że nie stać mnie na kupowanie rzeczy najtańszych) i wiesz... niestety po jakimś czasie wszystkie "umierały".
 A PETZL DZIAŁA !!!!!!!!!
 Nie mówię, że wszystko inne to gówno, bo przecież nie znam się na wszystkim.
 Ale pytasz o radę, więc radzę : PETZL- TAK !!!
 I to chyba wszystko w temacie. Wybór należy do ciebie .
 Pozdrwódeczka!!!
 |