|  27.12.2010, 00:55 | #11 | 
	| księgowy... 
				
				Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Radom 
					Posty: 1,509
				 Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
 Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 18 godz 2 min 22 s       | 
				 Polskie znaki. Chwila refleksji 
 
			
			Polski cmentarz Dulab w Teheranie. Pochowanych prawie 2000 Polaków. Dzieci 8-12-sto letnie, młodzi mężczyźni, kobiety. Anders zabierał wszystkich, chodziło o ewakuację jak najwięcej Polaków z łap Stalina.
 P1020706_1024x768.JPG
 
 IMG_3627_1024x768.JPG
 
 IMG_3634_1024x768.JPG
 
 Chodziłem po sąsiedzku do dziewczyny, mając 15-16 lat. Jej ojciec razem z bratem przeszedł cały szlak z Gen. Andersem, od momentu formowania w rejonie Samary w Rosji , poprzez stepy Kazachstanu, Uzbekistanu, pustynię Turkmenistanu i Persję. Opowiadał o tej gehennie, jak zimowali w Uzbekistanie w ziemiankach. Temperatura -40, ostry porywisty wiatr. Nie było co jeść, zimno. O dziewczynie dawno zapomniałem, ale opowieść została w mojej głowie. Sąsiad też już dawno zmarł, nie miał szans w tamtych czasach pojechać do Teheranu i zapalić znicz. Tablica i miejsca po ziemiankach
 
 P1010392_1024x768.JPG
 
 P1010411_1024x768.JPG
 
 Brat został na zawsze w Teheranie, nie przeżył tego. Zapaliłem mu znicz przywieziony z Polski.
 
 IMG_3629_1024x768.JPG
 
 IMG_3637_1024x768.JPG
 
 PA110151_1024x768.JPG
 
 Pochowani też są tam ludzie którzy zostali tam, osiedlili się.
 
 IMG_3638_576x768.JPG
 
 Aktorka przedwojenna Hanka Ordonówna opiekująca się polskimi dziećmi tu zmarła. Jej prochy zostały później przewiezione na Warszawskie Powązki.
 Esfahan, 500km na południe od Teheranu.
 Na cmentarzu większość kobiet i małych dzieci
 
 IMG_3647_576x768.JPG
 
 PA120189_1024x768.JPG
 
 P1020753_1024x768.JPG
 
 To tutaj był szpital, sierociniec i szkoła pielęgniarek dla polskich kobiet.
 Bandar-e-Anzali nad Morzem Kaspijskim. Polacy dopłynęli  promami z Krasnowodzka z Turkmenistanu. Tutaj już odetchnęli, dostali żywność tyle ile mogli zjeść, opiekę socjalną i lekarską.
 
 IMG_5032_1024x683.JPG
 
 IMG_3656_1024x768.JPG
 
 P1020814_576x768.JPG
 
 P1020813_1024x768.JPG
 
 PA130203_1024x768.JPG
 
 IMG_3657_576x768.jpg
 
 Opiekuje się tym cmentarzem Ormianin z rodziną, to ten siwy z bródką. Za nami słup milowy wybudowany tutaj za sprawą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, którego prezesem był Andrzej Przewoźnik zmarły pod Smoleńskiem. Te słupy milowe są na wszystkich cmentarzach odrestaurowanych na terenach byłego związku sowieckiego.
 
 IMG_5000_1024x683.JPG
 
 Ormianie trochę inaczej niż u nas traktują wizyty na cmentarzu. Przynoszą jedzenie, stół, krzesła, kuchenkę, ciasta, owoce. Traktują to jako wspominki zmarłego, spożywając posiłki, „goszcząc” się na cmentarzu. Opowiadając ciekawostki z jego życia, czują jak by był z nimi.
 Jest jeden nagrobek inny niż wszystkie
 
 IMG_3661_1024x768.JPG
 
 Dwóch braci wywieziono na daleką Syberię, jako kilkunastoletni chłopcy zostali rozdzieleni. Jeden zmarł zaraz po przybyciu do Iranu. Drugi znalazł się w Stanach Zjednoczonych i poszukiwał brata przez sześćdziesiąt lat. Gdy wreszcie odnalazł grób brata, jedyne, co mógł dla niego zrobić to postawić mu nowy nagrobek.
 Cdn
 
 
			
			
			
			
			
			 
				 Ostatnio edytowane przez zbyszek_africa : 27.12.2010 o 01:04
 | 
	|   |   |