| 
 
			
			mam to od czterech lat, na stałe i niewyobrazam sobie "niemania" tego. To nie ma ma nic wspolnego z lansem - to jest jeden z najpraktyczniejszych wynalazkow jaki mam. Staje gdzie chcę, otwieram kosę i wiez ze bez wzgledu na podleoze moge oprzec i sie nie zastanawiać czy ustoi. Po bagnach nie jezdzę wiec nie wiem.  UWaga dla producenta - złoozna kosa w powiekszoną podstawka moze kolidować ze złożoną centralką.
 
				__________________pozdrawiam, podos 
AT2003, RD07 A 
------------------
Moje dogmaty 
0. O chorobach Afryki: (klik) 
1. O Mikuni: Wywal to.  
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 
6. Lista im. podoska Załącznik 10655 
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 
8. O KN: Wywal to. 
9. O nowej Afripedii: (klik) |